Niebanalna propozycja na obiad lub kolację we dwoje.
potrzebujemy:
dużą polędwiczkę
3-4 łyżki posiekanych pistacji
sól, pieprz
kilka listków rozmarynu (opcjonalnie)
2-3 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku w łupince
Polędwiczkę myjemy, osuszamy, nacieramy solą i pieprzem, posypujemy listkami rozmarynu. Wrzucamy do miski z ząbkami czosnku. Odstawiamy na minimum 30 minut do lodówki. Następnie obsmażamy z każdej strony na rozgrzanej oliwie. Piekarnik ustawiamy na 200 stopni C i wstawiamy polędwiczkę (razem z tłuszczem z patelni) na 20 - 30 min od czasu do czasu przewracając. Upieczoną polędwiczkę kroimy na plasterki i posypujemy wcześniej uprażonymi pistacjami. Możemy podawać np. z puree marchewkowym i szpinakiem.
smacznego !
Nasza Mała Słodycz :)
dobrego weekendu !
Lubię pistacje więc spróbuję takiego dania. A kicia pokazuje, jak najwłaściwiej wykorzystać sobotę :)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie:) bardzo lubie pistacje, wypróbuje je w takim połączeniu:) obserwuje:)
OdpowiedzUsuńdanie po prostu wyśmienite :-)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na obiadek, lubię takie smaki:)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne, apetyczne mięsko. I jeszcze ten szpinak na dodatek. Super.
OdpowiedzUsuńZapamiętuję:-)
Poproszę odrazu z dokładką :D !
OdpowiedzUsuńwygląda zacnie :D
OdpowiedzUsuńMmmm, zjadłabym te pyszne polędwiczki i...małego bezwstydnika;>
OdpowiedzUsuń