Bardzo dziękuje wszystkim za życzenia noworoczne. Ostatnio mój czas zajmuje dużo nauki, na uczelni dwa ostatnie egzaminy mnie czekają w ten weekend. Dodatkowo magisterka zajmuje mi dużo czasu obrona już tuż, tuż do marca przecież niedaleko, zleci szybko ten czas.
Jestem na etapie badań za chwilę mam nadzieję analiza i podsumowanie. Chciałabym się wyrobić do końca miesiąca i oddać pracę do podpisania. W ten weekend mam też dwie okazje do świętowania 30 rocznicę ślubu rodziców M i moje urodziny więc będzie się działo.
A dzisiaj mam dla was szybkie i pyszne danie z woka.
potrzebujemy:
350 dkg polędwicy wołowej
mieszanki chińskiej + dodałam pędy bambusa.
octu ryżowego
oleju ryżowego
ok 6 łyżek sosu sojowego
1 łyżka wódki
2 ząbki czosnku
szczypta soli i pieprzu
1 łyżeczka trawy cytrynowej
(suszonej lub świeżej)
Mięso pokroić na paseczki, doprawić przeciśniętym czosnkiem, 3 łyżkami sosu sojowego, pieprzem, octem ryżowym oraz wódką . Wymieszać i odstawić na chwilę.
Następnie rozgrzewamy woka z 2 łyżkami oleju ryżowego, wrzucamy mięso i gotujemy przez 5-7 minut z każdej strony. Ściągamy mięso z ognia i przelewamy do miseczki razem z sosem, który powstał podczas smażenia. Do woka wrzucamy mieszankę chińską i smażymy do momentu aż będzie dobra. Na koniec dorzucamy wołowinę do warzyw i smażymy przez kilka minut tak aby smaki sobą przeszły. Doprawiamy do smaku jeżeli zachodzi taka potrzeba (sosem sojowym, pieprzem, solą i trawą cytrynową).
Podajemy z makaronem ryżowym, który przygotowujemy według przepisu podanego na opakowaniu.
dobrego wieczoru
Skusiłabym się na taką porcyjkę:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak szybko zniknęło z talerza.
UsuńDokładnie to, co lubię :)
OdpowiedzUsuń:) ja też, ja też.
UsuńBardzo lubię takie chińskie danie :)
OdpowiedzUsuń;)) Myszko chińszczyznę większość Polaków chyba już teraz lubi bo jest smaczna, szybka w przyrządzeniu i prosta.
Usuńpycha! bardzo w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Nie dziękuję Olu.
Usuń;)
o! z tego dania by Piotrek się uczieszył hihihihi
OdpowiedzUsuńO! A tu mnie zaskoczyłaś - wódkę do tego dodajesz? Hmm... To raczej dzieciom bym tego nie podała, ale ja i mężu wszamalibyśmy to danko:)
OdpowiedzUsuńSpokojnie dzieci też mogą jeść to danie, wódka wyparuje pozostanie tylko aromat :)
Usuń