Kolejna propozycja z dynią w roli głównej.
Tym razem curry z kurczakiem, dynią, cynamonem oraz żurawiną.
Bardzo ciekawe połączenie smaków.
Na tyle ciekawe i smaczne,że przekonało do siebie nawet osoby,które
nie przepadają za curry.
500 g piersi kurczaka
500 g dyni
2 łyżki masła
400 ml mleka kokosowego (można zrobić z wiórków)
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
garść suszonej żurawiny
1 łyżka soku z limonki
Marynata do kurczaka:
sól, pieprz
1 łyżka drobno startego imbiru
1 drobno starty ząbek czosnku
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka czerwonej papryki ostrej
1 łyżka oliwy
Piersi kurczaka kroimy w kostkę, wkładamy do miski, dodajemy wszystkie składniki marynaty i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na 1 godzinę lub kilka godzin im dłużej tym lepiej bo wszystko ładnie się przegryzie.Przed smażeniem mięso musi mieć temperaturę pokojową.
Dynię obieramy, usuwamy wszystko co jest nam zbędne i kroimy ją w kostkę W garnku podgrzewamy 1 łyżkę masła i obsmażamy kurczaka na złoty kolor z każdej strony. Mięso wykładamy na talerz. Dajemy drugą łyżkę masła i obsmażamy dynię. Wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy solą, dodajemy 1 łyżeczkę cukru, cynamon i gotujemy dynię, przez około 15 minut. Na 2 minuty przed końcem dodajemy żurawinę i sok z limonki.
Na koniec dodajemy kurczaka i doprowadzamy do zagotowania się wszystkiego. Smażymy curry jeszcze na małym ogniu przez około 1- 3 minuty.
Przekonałam się,że na drugi dzień curry jest jeszcze lepsze ma też ładniejszy kolor i aromat.
2 września dzisiaj u mnie typowo jesienna pogoda za oknem.
Leje,jest szaro i zimno, nawet kotek nie chce wyściubić nosa na balkon.
A jak u Was pogoda ?
Świeci słońce czy może jednak deszcz i u Was za oknami ?
dobrego wieczoru.
Uwielbiam curry! w każdej postaci! Twoje wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja ;)
UsuńBardzo dziękuję.
Pogoda kiepska- tak jak u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńA jedzonko super:)
W takim razie więcej słońca Nam życzę Ulu :)
UsuńOj to musi nieźle smakować:)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
Usuńsmak tego dania oczarował mamę mojego M gdzie nie przepada za curry, wręcz go nie cierpi a tu zajadała i chwaliła :) co mnie bardzo cieszy, bo to miłe oj miłe doznanie ;)
Wygląda pysznie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńPogoda koszmarna. Wieje tak, że głowę urywa. Nie leje, ale cały dzień kropi...
www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
Myślę,że mogę się z Tobą zgodzić Em w 110% :)
Usuńu Nas nawet burza przelotna była.
kocham curry!
OdpowiedzUsuńzapraszam na ekspresowe ciasto! :)
Powtórzę się ale napiszę,że ja też, bardzo,bardzo mocno :)
UsuńBardzo fajny pomysł na danie obiadowe z dynią! Chętnie zjadłabym porcję:)
OdpowiedzUsuń:) , miło,że się podoba.
OdpowiedzUsuńŁał! Faktycznie ciekawe połączenie smakowe! Będę próbować wyczarować też :-D A za oknem teraz słońce... ale wcześniej chlapa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zachęcam do udziału w konkursie na moim blogu! Liczba zgłoszeń mała, czasu już niewiele, zatem szanse na wygraną zestawu kosmetyków ogromne! :-*
Jak najbardziej zachęcam do stworzenia tego cuda kulinarnego :)
UsuńUwielbiam, aż mi ślinka pociekła :))
OdpowiedzUsuń;) mam tak samo jak Ty Paulino, więc doskonale rozumiem ^^
Usuńcurry to moja ulubiona przyprawa:) w wersji na słodko jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńAniu w moim odczuciu prawie nie czuć słodyczy, dodaje ona hmm charakteru potrawie,polecam spróbować :)
UsuńMniam, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńu mnie też ostatnio dynia często gości na stole ;)
OdpowiedzUsuń