Jest niedziela 9 czerwca za mną już prawie koniec pracowitego weekendu, który spędziłam na uczelni. Egzaminy, prezentacje już za mną. Mogę spokojnie napisać,że kolejne dwa przedmioty zostały przeze mnie zaliczone śpiewająco, jestem zadowolona. Chociaż nie było łatwo, zmęczenie psychiczne i fizyczne dało o sobie znać po wczorajszym dniu. Dwa testy, prezentacja, 10h na uczelni ale jak już wyżej napisałam opłaciło się. Padłam przed 21 spać, co jest zupełnie do mnie nie podobne.
Rano na 8, kolejne zajęcia i egzamin. Okazało się, że współczesne koncepcje etyki były dla mnie wyrozumiałe i nie poległam, a tak poważnie to trochę do niej przysiadałam i skończyło się wszystko sukcesem czyli najwyższą oceną. Po powrocie do domu, po kolejnych 10h na uczelni, zabrałam się za marynowanie schabu. Jutro zapewne znajdzie się na blogu.
Jeszcze kilka słów o Nitce. Kotek przywitał mnie głośnym miauczeniem - daj jeść!, wypuść na dwór! - przytul ? :) Ostatnio namiętnie przynosi nam żaby, mniejsze i te większe. Postanowiłam wam pokazać jedną z jej zdobyczy. Na szczęście nie zrobiła jej krzywdy i mogła spokojnie wrócić do lasu. Oczywiście nie było to takie łatwe, bo najpierw musiałam ją złapać, a kiedy uciekła mi pod pralkę, to nawet zrobiłam akcje ratunkową, która zakończyła się oczywiście sukcesem. Nitce już nie wystarczy sztuczna myszka i dżdżownice więc coraz częściej takie akcje ratunkowe o ile będzie jeszcze taka możliwość będą się odbywały w naszym domu, muszę być na to przygotowana. Spokojnej nocy i mam nadzieję do jutra, kiedy to, zaprezentuje mój dzisiejszy schab.
Rano na 8, kolejne zajęcia i egzamin. Okazało się, że współczesne koncepcje etyki były dla mnie wyrozumiałe i nie poległam, a tak poważnie to trochę do niej przysiadałam i skończyło się wszystko sukcesem czyli najwyższą oceną. Po powrocie do domu, po kolejnych 10h na uczelni, zabrałam się za marynowanie schabu. Jutro zapewne znajdzie się na blogu.
Jeszcze kilka słów o Nitce. Kotek przywitał mnie głośnym miauczeniem - daj jeść!, wypuść na dwór! - przytul ? :) Ostatnio namiętnie przynosi nam żaby, mniejsze i te większe. Postanowiłam wam pokazać jedną z jej zdobyczy. Na szczęście nie zrobiła jej krzywdy i mogła spokojnie wrócić do lasu. Oczywiście nie było to takie łatwe, bo najpierw musiałam ją złapać, a kiedy uciekła mi pod pralkę, to nawet zrobiłam akcje ratunkową, która zakończyła się oczywiście sukcesem. Nitce już nie wystarczy sztuczna myszka i dżdżownice więc coraz częściej takie akcje ratunkowe o ile będzie jeszcze taka możliwość będą się odbywały w naszym domu, muszę być na to przygotowana. Spokojnej nocy i mam nadzieję do jutra, kiedy to, zaprezentuje mój dzisiejszy schab.
Nitka i jej ulubiona myszka :)
Ja i mój mały świat jak widać mieszkam za kratami ;))
(czyli widok na las za oknem)
Gratulacje i zazdroszczę, że masz to już za sobą. Ja dopiero zaczynam. Jutro dwa zaliczenia, we wtorek dwa, w środę trzy... Piątek, sobota, poniedziałek egzaminy. Niezły macie ubaw z tymi zwierzakami ;) Żabki, myszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam za sobą 2 egzaminy przede mną jeszcze dwa eseje, egzamin i seminarka :) Ostatni egzamin mam 7 lipca więc jeszcze trochę zostało :)
UsuńAle Cię Niteczka bardzo kocha .... przynosi swoje zdobycze :-)))
OdpowiedzUsuńKochana koteczka.
Tak, Ona to wszystko dla Nas :)
Usuńuwielbiam moją mądrą główkę :))
Wielkie gratulacje! :) super ze wszystko udało Ci sie zdać śpiewająco :)
OdpowiedzUsuńCzyżby ten schab co sie marynuje to z tej biednej żabci ?? :D
hahaha Sandra no wiesz Ty co ?! :D
Usuńnie, to nie są żabie udka to schab wieprzowy ;p
i bardzo dziękuję za gratulacje :))
hehehe :) :) w ogóle czy żaba ma schab :P
Usuńbyłaby taka francuska odmiana schabu wieprzowego z żaby ^^
ujmę to tak : pomysłowość ludzka nie zna granic :D
Usuńhehehe dokładnie :)
Usuńhahaha jaki fajny kocur!
OdpowiedzUsuńdokładnie to kocica ale tak jest urocza ;d czpiota Nasza ^^
UsuńWiedzialam! Pewna bylam!
OdpowiedzUsuńI kciuki trzymalam, wiec musialo wypasc dobrze.
Jestes najlepsza, gratuluje!
Dziękuję Ci Panterko za miłe słowa i za trzymanie kciuków jak widać dały mi dużo szczęścia ! :) :*
UsuńAaa tam, tylko troszeczke, reszta to Twoja rzetelna wiedza.
Usuń:) jeszcze raz dziękuję Panterko !
UsuńMoniko cieszę się bardzo, dzielna z Ciebie bestyjka!
OdpowiedzUsuńZ kotem macie wesoło, wiem coś o tym, bo ja dość często znajduję zwłoki niestety, a to myszy, kreta, a najbardziej przykro jak małego ptaszka... Co zrobić? Natura.
A z żabami, to może coś z kuchni francuskiej zaproponujesz? :- )
Całusy.
Aniu dziękuję ! ;) Oj tak kicia dostarcza Nam nie małej rozrywki ^^ trzeba jej przyznać ,że bywa dość pomysłowa :)
UsuńMam identyczna odczucia jak Ty Aniu najbardziej żal ptaszków ale cóż tak jak napisałaś to jest natura, silniejszy wygrywa.
A wiesz,że przeszedł mi taki szatański pomysł przez myśl :d
całusy ! :)
Nitka jest super!:)
OdpowiedzUsuń