W tym miesiącu tematem przewodnim wyzwania w, którym razem z dziewczynami wzięłam udział, było śniadanie. Każda z nas przygotowała swoją propozycję. Ja postawiłam na Panino czyli włoski sandwich podawany na ciepło.
Pierwsza wersja panini
potrzebujemy:
4 plasterki piersi z indyka
przyprawy do mięsa:
sól, pieprz ziołowy, słodka papryka i suszone oregano
4-6 plasterków sera brie
pesto z rukoli
2 ciabatty
Wcześniej umytą i osuszoną pierś z indyka kroimy w plastry. Przyprawiamy i smażymy z obu stron na patelni (możemy dodać odrobinę oliwy z oliwek, żeby przyprawy się ładnie połączyły). Ciabatty kroimy na pół, smarujemy pesto z każdej strony, układamy indyka i plasterki sera brie, przykrywamy drugą połówką. Smażymy na patelni bądź grillujemy z obu stron przez kilka minut. Podajemy na ciepło.
Taka wersja śniadania jest bardzo pożywna i dostarcza dużo energii.
Druga wersja panini
główny konsument moich dań, był zachwycony.
Czerwcowe Wyzwanie Babeczek:
no u Ciebie Monia śniadanie na bogato było :) uwielbiam kanapki na ciepło! :)
OdpowiedzUsuńNo na takie śniadanko to ja po ciemku bym już szła :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPesto z rukoli mnie bardzo ciekawi < 3
Musiało być smaczniutkie :)
Wspaniałe panini, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja wersja panini! :)
OdpowiedzUsuńPoproszę takie śniadanie jutro do pracy :)
OdpowiedzUsuńapetyczna kanapka! :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się cudnie, bardzo chętnie bym spróbowała:) U mnie namiastka tych dzieł: kanapka z kotletem schabowym, a nie z wędliną jak zwykle;>
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kanapki! Pycha! A to pesto musi być obłędne.
OdpowiedzUsuń