Klasyka, która nigdy się nie nudzi.
miałam do wyboru kilka przepisów zdecydowałam się na ten poniżej i nie żałuję.
Jeżeli lubicie tiramisu to zapraszam was na stronę podaną w źródle jest tam mnóstwo cudownych pomysłów na ten pyszny deser. Moja wersja jest lekko zmodyfikowana.
(źródło przepisu kwestiasmaku.)
Potrzebujemy:
150 ml zaparzonej mocnej kawy
60 ml (1/4 szklanki) likieru migdałowego Amaretto
2 łyżki brandy (opcjonalnie)
4 żółtka (w temp. pokojowej)
4 łyżki cukru
250 g mascarpone (zimne)
podłużne biszkopty
Żółtka należy ocieplić w temperaturze pokojowej. Zaparzyć mocną kawę. Kawę wlać do głębokiego talerza, wymieszać z likierem i brandy i dokładnie ostudzić.
Żółtka włożyć do miski, dodać cukier i ubijać mikserem na dużych obrotach na puszystą, gęstą i jasną masę przez około 8 minut.
W drugiej misce ubijać zimne mascarpone na sztywno przez około 1½ - 3 minuty na średnich obrotach miksera. Do mascarpone dodać ubite żółtka i krótko zmiksować na gładką masę (na koniec ma być gęsta i puszysta). Biszkopty maczać z dwóch stron w kawie, zanurzając je na około 2 sekundy. Układać na dnie pucharków.
Warstwę biszkoptów oprószyć kakao (przez sitko). Przykryć warstwą kremu, ułożyć drugą warstwę biszkoptów, znów posypać kakao i przykryć kremem. Można zrobić 2 lub 3 warstwy biszkoptów i kremu, w zależności od tego jak duże będą pucharki i jak dużo zrobimy porcji deseru. Ostatnią warstwą ma być krem. Wstawić do lodówki na około 3 godziny do schłodzenia lub na całą noc jeśli masa wyszła nam trochę rzadka. Przed podaniem wierzch posypać kakao.
dobrego wieczoru!
No proszę u mnie w tym tygodniu także tiramisu. Ja robię ciut inaczej. Przepis wkrótce na blogu. P.s uwielbiam tiramisu!!!
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy ;) Tiramisu jest boskie. A jego przepisów (różnych) znalazłam chyba z pięć wersji ale myślę, że jest ich o wiele więcej :)
UsuńUwielbiam tiramisu:)
OdpowiedzUsuńJa również. A takie domowe, to niebo dla podniebienia.
Usuńświetny deser :) lubimy go bardzo :) i że ja nigdy nie robię takich pojedynczych porcji tylko całą blaszkę :)
OdpowiedzUsuńpycha:) u mnie w weekend było jeszcze z wiśniami:)
OdpowiedzUsuńUkochany klasyk :)
OdpowiedzUsuńZrobisz mi Kochana :) ? Mam wielką ochotę na taki pucharek :D
UsuńA pewnie, że Ci zrobię ;)
UsuńChętnie zjadłabym:) /zapraszam do siebie na candy tymczasem:)
OdpowiedzUsuńzawsze się sprawdza :) pyszności!
OdpowiedzUsuńChoć ja wolę wersje kwaskowe z owocami, to od czasu do czasu z przyjemnością pochłonę klasykę gatunku :-)
OdpowiedzUsuńpycha!:)ale bym zjadła taki pucharek :D
OdpowiedzUsuńbyło super a dziś coś jeszcze lepszego. A nie podejrzewałem, że tak się da :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuń