Mój mężczyzna ostatnio ma zachcianki na "słodkości" z tej okazji pojawi się kilka przepisów na desery.
Dzisiaj expresowy wpis bo kilka osób prosiło o ten przepis.
O warsztatach napiszę na spokojnie w następnym poście, mam taką nadzieję.
potrzebujemy:
200-250 g mascarpone
(jedno opakowanie)
2 jajka (sparzone)
3-4 łyżki kakao
2 łyżki cukru pudru
gorzka czekolada
(starta na tarce o grubych oczkach)
można również dodać startej mlecznej czekolady
deser w tym momencie będzie słodszy.
Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem pudrem przez 8 min na wysokich obrotach. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do ubitych żółtek dodajemy mascarpone i mieszamy najlepiej ręcznie lub mikserem (na najniższych obrotach) Dodajemy kakao, następnie pianę z białek. Gotową masę przekładamy do pucharków. Całość posypujemy wirkami czekolady.
dobrego dnia !
To ja tu siedzę w pracy o suchym pysku, a Ty mi takimi deserami po oczach? ;) Pozostaje mi tylko się oblizać ze smakiem, mniam!
OdpowiedzUsuńDo roboty!! a nie po blogach się szlaja!
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńa ja zapraszam na śniadaniowy serniczek :)
Ja też w pracy, marzę o czymś słodkim i pysznym a tu taki widok :) Chyba wiem co będę robiła jak wrócę do domu :)
OdpowiedzUsuńsmaczne:)
OdpowiedzUsuńmascarpone <3
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńŚlinooootooook <3
OdpowiedzUsuńPyszności :-D
OdpowiedzUsuńślinotok, tym bardziej że to słodkie nie było :D
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko tak jak lubisz ;)
UsuńNie tylko pyszne, ale również jak pięknie podane :-)
OdpowiedzUsuńSzalejesz Moniko !
Staram się Aniu jak mogę dla tego mojego mężczyzny ;))
Usuń