Wpis, który miał się pojawić kilka dni temu, wiem, wiem ostatnio zaniedbuję bloga ale chcę coś powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, choroba i problemy osobiste mnie trochę demotywują do działania. Jeżeli chodzi o problemy zostały rozwiązane a choroba no cóż jeszcze nie do końca mi odpuszcza ale nie poddaję się i walczę ze wstrętnym kaszlem. Może macie jakieś dobre sposoby na męczący kaszel ?
Wracając do przepisu, bardzo fajna kombinacja smaków, egzotyczna do tego prosta i szybka w przygotowaniu czyli wszystko to co lubię w kuchni.
1 łyżka oleju (z pestek winogrona)
1 czubata łyżeczka drobno startego imbiru razem ze skórką
1 ząbek czosnku starty na mus na małej tarce do czosnku
szczypta chilli - płatki
pierś z kurczaka pokrojona w kostkę
suszona żurawina (mała garstka)
ananas z puszki
1/4 szklanki brandy
1/2 szklanki soku jabłkowego
1/2 soku z ananasa czyli syropu z puszki
pieprz kolorowy
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżka soku z cytryny i 1 łyżka masła
1 łyżeczka octu winnego
Na patelnię wlać olej, rozgrzać. Następnie dodać imbir, czosnek i chilli. Smażyć na umiarkowanym ogniu przez chwilę. Dodać wcześniej oprószonego solą kurczaka i obsmażyć z każdej strony aby nie był surowy.
Następnie dodajemy pokrojonego ananasa i brandy, czekamy aż wyparuje. Wlewamy sok jabłkowy i gotujemy przez kilka minut do momentu aż połowa soku wyparuje. Syrop z ananasa mieszamy z mąką ziemniaczaną i wlewamy na patelnię. Zagotowujemy całość i dodajemy sok z cytryny i masło. Wsypujemy garść suszonej żurawiny i gotujemy przez około 5 minut. Całość podajemy z ryżem, posypaną odrobiną płatkami chilli i pieprzem kolorowym.
niebawem będę mogła pochwalić się wspólnym projektem z inną blogerką
bądźcie cierpliwi. Dodam, że projekt nie dotyczy sfery kulinarnej jest on ukazaniem piękna, kobiecości.
Zapraszam Was serdecznie do śledzenia postów.
zachęcam również do polubienia mojego fanpaga
będzie mi bardzo miło :)
dobrego wieczoru !
Kurczaka z ananasem znałam ale nie z takimi dodatkami. Bardzo ciekawy przepis . P.s lepiej późno niż wcale :-)
OdpowiedzUsuńMyszko jeszcze raz Cię przepraszam wiem, że czekałaś na ten wpis i dziękuję, że mnie lekko poganiałaś i za wyrozumiałość ;)
Usuńjak najbardziej polecam i cieszę się, że przypadł Ci do gustu.
Troche to smierdzace, ale skuteczne na kaszel. Pokroj 2-3 cebule, posyp cukrem i pij sok, ktory puszcza, kilka razy dziennie po lyzeczce.
OdpowiedzUsuńZdrowka, Monisiu.
Trudno, tak mnie męczy już z 3 tygodnie..
Usuńżyć się nie da..
dziękuję Panterko, na pewno zrobię !
słyszałam też o naparze z majeranku z miodem też ponoć czyni cuda.
:)
pijam syrop z cebuli, ale mnie kaszel dalej męczy :) chętnie poznam jakiś dobry sposób by się go pozbyć !
UsuńCiekawie się zapowiada, takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńMi na kaszel pomaga miód i herbata z sokiem malinowym, życzę zdrowia :)
Aniu wypijam wiadrami herbatę z miodem, sokiem malinowym i cytryną i nic.. podziałało na gorączkę a kaszel jak męczył tak męczy.
Usuńspróbuję ten majeranek chociaż nie ukrywam, że mnie taka wizja przeraża.. ;)
Smaczny pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilo za słowa uznania i pozdrowienia :)
Usuńlubię takie połączenie, choć żurawiny nigdy nie dodawałam
OdpowiedzUsuńzdrowiej!
uwielbiam kurczaka w takich wariacjach :) zdrówka życzę, bo mnie też męczy od tygodni !
OdpowiedzUsuńBardzo m isię podobają składniki: brandy, te soki, chilii, aż się głodna zrobiłam...
OdpowiedzUsuńCieszę się Moniko, że wracasz do formy.