Dzień pod znakiem Dyni

Dzięki dobroci serca koleżanki z pracy mojego mężczyzny zostaliśmy obdarowani piękną dorodną dynią. Postanowiłam więc pofantazjować z tym cudownym warzywem i stworzyć kilka dań.
Jutro jednym z nich ugoszczę naszych gości na obiedzie

Kilka słów o dyni: 

Dynia należy do warzyw niskokalorycznych, bogatych w witaminy i składniki mineralne. Zawiera witaminy C, D, B1, B2, PP, kwas foliowy i dużą dawkę beta-karotenu (zwłaszcza pomarańczowa odmiana), mającego działanie antyutleniające, które z kolei przeciwdziała nowotworom i chorobom układu krążenia. Pestki obfitują w duże ilości cynku i lecytyny, a sok z dyni jest najlepszym połączeniem żelaza, miedzi, magnezu i potasu. Jedzenie dyni na pewno wzmacnia układ odpornościowy, pobudza trawienie, obniża poziom tłuszczów we krwi, pomaga zredukować tkankę tłuszczową, działa uspokajająco i pomaga w dolegliwościach nerek.

Moja dyniowa propozycja to: 

Zupa z dyni, migdałami i natką pietruszki.



400 g dyni 
1 pomidor 
1 cebula 
1 ząbek czosnku 
 1 łyżka oliwy 
500 ml bulionu warzywnego 
50 g płatków migdałów 
kilka gałązek natki pietruszki 
sól, pieprz czarny

Dynię obieramy ze skóry i kroimy w kostkę dokładnie to samo robimy z cebulą i czosnkiem, warto je posiekać drobniej. W garnku podgrzewamy oliwę i lekko podsmażamy pokrojoną wcześniej cebulę z czosnkiem. Dodajemy do garnka dynię i całość dusimy na średnim ogniu przez kilka minut. 
Zalewamy warzywa bulionem i gotujemy zupę przez kolejne 10–15 min. 
W tym czasie przygotowujemy pomidora - kroimy w kostkę. 
Dodajemy do gotującej się zupy i przyprawiamy do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem. Na suchej patelni prażymy płatki migdałów do momentu,aż się  lekko zrumienią.Gotowe migdały przesypujemy na dno talerza i dodajemy posiekaną natkę pietruszki następnie zalewamy zupą z dyni  i dekorujemy kilkoma płatkami migdałów i listkami natki pietruszki.


Na jutro postanowiłam też zrobić 'ciasteczko' czyli tartę czekoladową z panna cottą i malinami


przepis niebawem a ja mam nadzieję,że będzie im smakować :)



Komentarze

  1. z niecierpliwością czekam na przepis tego malinowego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam dyniowy czas :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja coraz bardziej się do niego przekonuję.
      Zawsze uwielbiałam pestki z dyni teraz eksperymentuję z nią całą i bardzo mi się to podoba :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię zupę krem z dyni. Pikantną z imbirem. Idealna na jesienno-zimowe dni.

    www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dynię można przyrządzić na wiele sposobów, na pikantnie i na słodko wszystko zależy od inwencji twórczej :)

      + te wszystkie wielkie + + +
      które dynia posiada, tylko jeść :)

      Usuń
  4. to ciacho na końcu mnie zastanawia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjj ten blog już dołączył do bloga moich ulubionych ! Dołączam i będę tu częstym gościem :) Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło z tego powodu Paulino, Twoje słowa uznania bardzo mnie cieszą :)

      oczywiście zapraszam i również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  6. uwielbiam dynię i zupa mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a będzie więcej przepisów z dynią więc zapraszam do śledzenia postów :)

      Usuń
  7. dziękuję za zaproszenie do obserwowanych i miły wpis:)
    dołączam do Twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A popatrz nie zaskoczyłam, że już się dynie pojawiły... Dyniową lubimy bardzo, tyle, że bardziej na ostro: imbir i papryczka chili - wówczas jest mocno rozgrzewająca. Ale zdaje się już zdrowa jesteś, bo i zupa i serniczek:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu w takim razie myślę,że zupa krem z dyni z pieprzem kolorowym też by Ci przypadła do gustu niebawem będzie przepis :)

      zdrowa jak zdrowa gotować trzeba ! ^^

      a to akurat nie jest sernik ;)

      Usuń
  9. zupa dyńkowa jest the best !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze :)