Dzisiejszy przepis powstał na życzenie mojego mężczyzny. Nie będę się rozpisywać, napiszę tylko, że jest wyjątkowo smaczny i do tego ten kremowy śliwkowy sos robiony na czereśniówce. Musicie się sami przekonać do tego dania i mam nadzieje, że będzie to miłość od pierwszego zjedzenia.
Składniki:
6 plastrów schabu
200 ml śmietany 30%
8 łyżek czereśniówki lub wiśniówki
opakowanie suszonych śliwek
woda
sól, pieprz, świeża gałka muszkatołowa
oliwa i masło do smażenia
Schab kroimy w cieniusieńkie plasterki lub ewentualnie tak jak w moim przypadku, miałam już pokrojony. Rozbijamy go bardzo lekko przez folię, po czym solimy, pieprzymy i smażymy po ok. 3 min z obu stron na oliwie pomieszanej z masłem. Kiedy wszystkie plastry są usmażone i zarumienione przekładamy je na głęboką patelnię wlewamy resztę czereśniówki, następnie śmietaną. Wszystko doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy ugotowane śliwki i dusimy całość na małym ogniu, przez ok. 20 - 30 minut. Solimy i pieprzymy do smaku oraz dodajemy szczyptę świeżo zmielonej gałki. W przypadku, kiedy sos będzie za gęsty możemy dolać trochę wody. U mnie schab został podany z młodymi ziemniakami z koperkiem ale równie dobrze może być podany z pieczywem jak i sałatką.
Składniki:
6 plastrów schabu
200 ml śmietany 30%
8 łyżek czereśniówki lub wiśniówki
opakowanie suszonych śliwek
woda
sól, pieprz, świeża gałka muszkatołowa
oliwa i masło do smażenia
Sposób przyrządzenia:
Do małego garnka wlewamy 4 łyżki czereśniówki i 4 łyżki wody, wrzucamy śliwki i gotujemy je pod przykryciem ok 6 minut.Schab kroimy w cieniusieńkie plasterki lub ewentualnie tak jak w moim przypadku, miałam już pokrojony. Rozbijamy go bardzo lekko przez folię, po czym solimy, pieprzymy i smażymy po ok. 3 min z obu stron na oliwie pomieszanej z masłem. Kiedy wszystkie plastry są usmażone i zarumienione przekładamy je na głęboką patelnię wlewamy resztę czereśniówki, następnie śmietaną. Wszystko doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy ugotowane śliwki i dusimy całość na małym ogniu, przez ok. 20 - 30 minut. Solimy i pieprzymy do smaku oraz dodajemy szczyptę świeżo zmielonej gałki. W przypadku, kiedy sos będzie za gęsty możemy dolać trochę wody. U mnie schab został podany z młodymi ziemniakami z koperkiem ale równie dobrze może być podany z pieczywem jak i sałatką.
Wczoraj też tworzyłam sok malinowy i zostały zasypane owoce na nalewkę.
A Wy lubicie ? robicie soki malinowe ? :)
Mój sok w tym roku wyszedł bardzo słodki obłędnie dobry. Uwielbiam GO dodawać do herbaty w zimnie i nie tylko ;)
Bardzo apetycznie wyglada,skladniki trafily moj gust takze chetnie skorzystam z przepisu;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam sos śliwkowy do mięsa. Pychota!
OdpowiedzUsuńSoki malinowe robi moja mamusia i babcia. Bardzo lubię.
www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
bardzo nietypowy sos, ciekawa jestem smaku:)
OdpowiedzUsuńAniu smak hmm ciężko mi go opisać w sumie ale sos jest bardzo kremowy i dość słodki myślę, że jego słodycz zależy od czasu duszenia lub ilości podgrzewania bo śliwki jednak się rozgotowują dając słodkawy smak ;)
UsuńGenialny przepis. Na pewno zapamiętam i wykorzystam. Bardzo lubimy takie smaki. Co od soków: robię owszem i wiśniowe i porzeczkowe, malinowe / na przeziębienie / też. Te ostatnie później, bo mam jesienne maliny. Ale ! Nie zapominam o nalewkach :-) Najlepsze według mnie i wiśniowe i z aronii.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ps. Gospodyni z Ciebie pełną... buźką ;-)
:) z aronii też jest bardzo dobry sok :)
UsuńCo do nalewek w tym roku robimy Naszą pierwszą na próbę a w kolejnym sezonie mamy zamiar wykorzystać też właśnie aronie i być może wiśnie skoro polecasz a ufam Twojemu gustowi Aniu :)
Za to kuzynka Michała z Lublina jest razem ze Swoim mężem mistrzynią w robieniu nalewek jej jakie Oni cuda tworzą ! :)
Tylko u Nich gościć i smakować tego wszystkiego ;)
A dziękuję Aniu staram się, staram ;)
Mięso wymiatało. Wprawdzie zakupy zrobiłem pod nie inne, przez co śliwki nam się w lodówce starzeją, na szczęście Monia dała radę. Jak zawsze ^^
OdpowiedzUsuńA Maliny się jeszcze robią jedne, na zdjęciach ich nie ma. Ale jak radość przyniosą to pewnie się pojawią :>
Dziękuję Kochanie ;*
Usuńśliwki się wykorzysta obiecuję ! ;)
Jeżeli chodzi o nalewkę to też na pewno tutaj zawita jak będzie już gotowa :)
Danie prezentuje się bardzo fajnie:) Soków nie robię, ale nie obrażam się gdy zostanę obdarowana takowym przez kogoś z rodziny:)
OdpowiedzUsuń:) nie dziwie się też je uwielbiam, właśnie kilka obiecałam najbliższej rodzinie więc robię i obdarowuje :)
Usuńtaki soczek to bym sobie zrobiła i naleweczkę... mniami...
OdpowiedzUsuńdzisiaj dorabiałam jeszcze soki co do nalewki robi się i będzie gotowa 23 sierpnia więc zapraszam :)
UsuńSoki robię, niektóre co roku takie same, ale nieraz wpadam na jakis oryginalny pomysł. W tym sezonie zrobiłam miodek z mniszka lekarskiego ,też super smaczny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń