Zanim przejdę do przepisu na frittatę chciałabym napisać coś o ZIEMNIAKACH. Są one niskokaloryczne i bogate w witaminę C, beta-karoten, fosfor i potas. Ziemniaki są cennym źródłem witaminy C. Najwięcej jest jej w młodych kartoflach im dłużej ziemniaki leżą w kopcach, sklepach lub piwnicach, tym witaminy C jest w nich coraz mniej. Żółte odmiany mają całkiem sporo beta-karotenu (tym mniej, im jaśniejszy miąższ). Wszystkie zawierają nieco witamin H, K, B1, B2, B6 i PP. Są bogate w pierwiastki mineralne, głównie potas i fosfor, w śladowych ilościach mają również magnez, wapń, żelazo, mangan, sód, fluor, jod i siarkę. Jedząc ziemniaki, uzupełniamy prawie wszystkie niedobory substancji mineralnych w naszym organizmie.
Frittata z ziemniakami, szpinakiem i swojską kiełbasą
Składniki:
1 łyżka masła
1 cebula
1 papryka
kawałek papryczki chili lub szczypta ostrej papryki
100g swojskiej kiełbasy lub salami ( mam w domu kiełbasę własnego wyrobu więc jej użyłam)
2 gotowane w mundurku średniej wielkości ziemniaki
garść szpinaku może być mrożony lub świeży
5-6 jajek
kilka plasterków sera brie
mieszane sery twarde lub parmezan
Przyrządzenie:
Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę. Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę oraz posiekaną papryczkę chili, solimy i smażymy przez ok 10 minut, co jakiś czas mieszając.
Gdy papryka zmięknie dodajemy kiełbasę pokrojoną w plasterki, podsmażamy wszystko razem pod przykryciem. Dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem oraz ziołami prowansalskimi. Dodajemy szpinak i mieszamy.Następnie przygotowujemy foremkę do pieczenia, nacieramy minimalną ilością masła. Wrzucamy zawartość patelni do foremki. W misce musimy roztrzepać jajka doprawić solą i pieprzem. Frittata pieczemy w temp. 190-200 przez 15-20 minut. Gdy jajka będą już prawie całkowicie ścięte posypujemy całość obydwoma serami i pieczemy jeszcze przez chwilę. Polecam podawać na ciepło.
bon appetit
osobiście za Fritata nie przepadam ale Twoja wygląda bardzo smakowicie ba nawet mniam mniam :D
OdpowiedzUsuńjak przyjedziecie do Gdańska to zrobię i spróbujesz mojej będziesz miała porównanie ;)
UsuńFrittata - pychotka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta nowa odsłona bloga :)
Frittata jest genialna :)
Usuńdziękuję Sandra ;)
Wygląda smakowicie,chyba będę tu zaglądać częściej I czerpać obiadowe inspiracje:))
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
UsuńFrittata - niekoniecznie, ale zaintrygowal mnie makaron z lososiem i mascarpone :D
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować :)
UsuńMniam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - zawsze można w ten sposób opróżnić lodówkę po świętach :)
Mogłaś wcześniej zamieścić post - tak to już zdążyłam zrobić pizze :)
Pozdrawiam
;) pizza by_kaha to musi być pyszne :D
UsuńPierwsze zdjęcie baardzo zachęciło do dalszego czytania (bo nazwa mi nic nie mówiła ;p) Teraz trzeba by odwiedzić kuchnie i zacząć przepisy wykorzystywać ;]
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać tzn,że zamierzony cel osiągnęłam :)
UsuńBrzmi jak frytki, ale było bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńDziś w pracy będzie wspomnienie dnia wczorajszego :D A wy nie macie, nanananana :]
Złośliwiec ;) ;*
UsuńMiks smaków, brzmi przepysznie a wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńNiedawno odkryłam frittatę i od tego czasu gościu u nas na talerzach dość często u różnych odsłonach. Chętnie wypróbuję również Twój przepis! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do dodania swojego bloga na listę Top Blogi na stronie znajdzprzepisy.pl
Życzę miłego dnia oraz powodzenia w dalszym blogowaniu :)
Dziękuję bardzo również pozdrawiam :)
Usuńbez kiełbachy to nawet i ja bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuń